Niedawno wyszła nowa wersja jednej z najpopularniejszej przeglądarek dostępnej na urządzenia z systemem Android. Jest to całkowicie przebudowana przeglądarka, która ma działać na silniku WebKit znanym m.in z Google Chrome’a. Wprawdzie jest ona dopiero w fazie rozwojowej, ale może dla niektórych z użytkowników Opery Mobile czy Mini będzie to dobra możliwość na przesiadkę? Czym zaskoczy nas nowa wersja przeglądarki i jak wypada na tle poprzednich wersji? Zapraszam do czytania 🙂
Testy będę przeprowadzał na telefonie HTC HD2 z Androidem w wersji 2.3.7. Dla formalności powiem tylko, że telefon wyposażony jest w jednordzeniowy procesor Snapdragon 1GHz 1-szej generacji oraz 512MB RAM. Użyty internet Wi-Fi ma prędkość 8Mb/s a także – mobilny Orange (w EDGE – specjalnie na potrzeby testu).
Instalacja przebiegła szybko i bezproblemowo, nic nadzwyczajnego. Warto wspomnieć o rozmiarze aplikacji:
Opera Mini 7.5 – 0.89MB
Opera Mobile 12 – 8.49MB
Opera Beta – 12.24MB
Przypominam, że do jej uruchomienia potrzeba Androida w wersji co najmniej 2.3. Samą przeglądarkę można ściągnąć tutaj: https://play.google.com/store/apps/details?id=com.opera.browser.beta
Uruchamianie jej trwało bardzo szybko, co nie powinno zaskoczyć użytkowników poprzednich wersji
Pierwsze co wpada w oczy, to odmieniony wygląd aplikacji.
Nie zabrakło oczywiście szybkiego wybierania. Ciekawym pomysłem jest umieszczenie historii. Jest niemalże pod ręką, przy czym jest przejrzysta i czytelna:
Menu zostało nieco inaczej wyposażone niż w poprzednich wersjach:
Nowością w tej wersji jest „Zapis do czytania offline”. W teorii ma to umożliwić zapis np. długich artykułów do pamięci by móc w późniejszym momencie je odczytać gdy chociażby nie mamy dostępu do internetu. W praktyce okazało się to działać bez problemów.
Nie zabrakło także trybu Turbo zwanego w tej wersji Trybem Terenowym, który zaoszczędza transfer (przydatne zwłaszcza na sieciach komórkowych z ograniczonym transferem) a także przyspiesza ładowanie na powolnych łączach. Miło, że przełącznik jest dostępny także pod ręką.
W ustawieniach znajdziemy podstawowe funkcje, które ma każda przeglądarka:
Nie zapomniano także o Operze Link znanej z poprzednich wersji, która pozwala nam na synchronizację. Jednakże dziwna sprawa – w tej wersji Opera Link nie działa. Dlaczego? Pojęcia nie mam. Najwyraźniej to niedociągnięcie wersji beta, bo z tego co da się wyczytać w internecie inni także mają z tym problem.
Przeglądanie na kartach… No cóż, mi osobiście bardziej podobał się stary układ (nie wiem, może to kwestia przyzwyczajenia :D), jednak nowy ma tą zaletę, że lepiej wygląda przy otwartej ich dużej ilości kart i jest wtedy przyjemniejszy w użyciu:
Czas na bardziej praktyczną stronę testu. Jak wygląda przeglądanie internetu?
Na początek dla przykładu mobilna strona wp.pl w trybie terenowym:
Strona załadowała się piekielnie szybko – w tej kwestii Opera w dalszym ciągu jest na pierwszym miejscu :). Pierwsze co się rzuca w oczy, to najeżdżające na siebie duże litery. W Operze Mini dla udowodnienia strona wyświetla się prawidłowo:
Zaletą tego jest bardzo łatwa czytelność tekstu. Myśląc, że to mały błąd przeglądam internet dalej. Czas na.. techvortal.pl, także w trybie terenowym 🙂
Wygląda całkiem nieźle, prawda? Faktycznie, strony z dużą ilością grafiki nie stanowią problemu.
Drobne błędy generowania strony pozwolę zostawić sobie bez komentarza. Bardzo fajny pomysł stanowi zwiększanie tekstu tak, aby był on bardziej czytelny. Nie trzeba będzie przybliżać specjalnie strony aby przeczytać artykuł czy.. posty na forum, do których za moment przejdę 🙂
Tu już wygląda to… co by nie owijać w bawełnę – brzydko. Za to użytecznie, ponownie nie będę musiał przybliżać strony, aby odwiedzić któryś z tematów. Działa to jednak dość różnie, żeby nie powiedzieć losowo. Chociażby „trafić paluchem” w datę do ostatniego posta będzie mi już niezmiernie trudno bez przybliżania. Na szczęście wyłączenie trybu terenowego niemalże rozwiązuje całkowicie ten problem i strony ładowane są prawidłowo:
No cóż… miejmy nadzieję, że trochę będzie to dopracowane w następnych wersjach. Tak za to prezentuje się strona typowo obrazkowa – komixxy.pl w trybie terenowym:
Słabo to wygląda, prawda? Na szczęście, przybliżenie umożliwia nam odczytanie tekstu z obrazka, ale przewijanie strony przy tak dużej czcionce (swoją drogą, dlaczego nie skaluje się ona w zależności od przybliżenia?) jest co najmniej irytujące.
Przy okazji minimalizowania i wyłączania/włączania Wi-Fi czy trybu 2G i wznawianiu przeglądarki wyskoczył mi taki błąd:
Dokładniej – podczas całego tego testu zdarzyło mi się to 2 razy i cholera wie czemu. Miejmy nadzieję, że w wersji finalnej takich błędów nie będzie.
Na sam koniec zostawiłem… trochę cyferek :D. Jak Opera wypada na tle poprzednich wersji. Testy starałem się przeprowadzać kilkukrotnie i wynik uznałem jako średnią. Czas liczony jest do pełnego załadowania strony.
Drobne wyjaśnienie dlaczego Opera Mobile 12.1 dostała 0. Otóż nie udało mi się za nic załadować w pełni strony (mimo oczekiwania ponad minutę), wielokrotne próby odświeżania i restartowania przeglądarki nic nie dały.
Jak widać Opera Mini nadal wygrywa w prędkości ładowania stron, ale nowa Opera w trybie terenowym niewiele ustępuje. W przypadku trybu normalnego nowa Opera wypada dość porównywalnie z Operą Mobile, raz wygrywa jedna przeglądarka a raz druga.
Czy warto już teraz przenosić się na nową Operę? Jak widać projekt zapowiada się dość dobrze i mimo paru błędów da się z niej normalnie korzystać, jednak osobiście wstrzymałbym się z tym jeszcze do czasu poprawek i ulepszenia wydajności :). Nie mniej jednak – przeglądarka otrzymuje ode mnie ocenę 7/10