Jeszcze całkiem niedawno możliwości modyfikowania Windows Phone dla osób które nie były studentami lub opłaconymi deweloperami były zerowe. Czasy jednak się zmieniają i Kafel pod telefony staje się systemem coraz bardziej otwartym, Pojawiają się nowe sposoby na odblokowanie ukrytych funkcji i możliwości. W tym artykule opiszę sposoby na częściowe uwolnienie Lumii, które jak wiadomo wciąż nie poddały się w prosty sposób odblokowaniu interop.
1. Odblokowanie deweloperskie
Pierwszy punkt podaję z obowiązku, gdyż odblokowanie deweloperskie jest chyba jedną z pierwszych rzeczy jakie robi nawet średnio zaawansowany użytkownik Windows Phone, jest to jednak wstęp i wymóg do dalszych modyfikacji. Osoby które zarejestrowały się w App Studio mogą zainstalować trzy aplikacje spoza Sklepu, a jeśli ktoś jest studentem, ma konto DreamSpark i przeszedł przez mękę powiązań, kodów i kilku rejestracji nie obowiązuje go żaden limit, dla trzech swoich telefonów, przez dwa lata od rejestracji każdego.
Po instalacji SDK dla Windows Phone 8.0 i 8.1 możemy instalować aplikacje z plików xap i appx, także te niepodpisane i nieprzeznaczone do publikacji w Sklepie, np. skompilowane samemu, lub przerobione, przeznaczone do działania np. na urządzeniach z większą ilością pamięci operacyjnej. Możemy także instalować aplikacje z jakiś powodów niepublikowane już w sklepie, np. świetny oficjalny klient youtube który został zbanowany jakiś czas temu przez monopolistyczne praktyki Google. Swoją drogą ostatnia strategia Microsoftu, który stara się udostępniać swoje aplikacje na każdą platformę świetnie kontrastuje z polityką Google, które zamyka wszystko we własnym ekosystemie, czego dobrym przykładem jest afera z właśnie tą aplikacją jutuba.
Jak wiadomo instalacja aplikacji i gier spoza sklepu otwiera furtkę dla piratów. Swoją drogą bardzo ciekawa jest zaskakująca uczciwość na wszelkich dużych polskich forach i portalach poświęconych Windows Phone, nie tylko nie uświadczycie tam żadnej pirackiej aplikacji, ale także nie znajdziecie żadnego poradnika ich instalacji.
Dzięki programowi Windows Phone Power Tools mamy jeszcze trochę więcej możliwości niż to co dają nam oficjalne narzędzia Microsoftu. Możemy np. robić aktualizacje aplikacji, lub mieć pełen dostęp do wewnętrznego ich katalogu, a więc ustawień, zapisów stanów gier itd.
Nie zapominajmy jeszcze o aplikacji Preview for Developers dzięki której wszyscy zainteresowani mogli się rok temu cieszyć z Windows Phone 8.1, a obecnie osoby które nie dostały jeszcze oficjalnej aktualizacji Denim i posiadacze innych telefonów z WP niż Lumia mogą mieć GDR1 do WP 8.1. Nie wiadomo czy aplikacja ta przyda się w przyszłych wydaniach systemu, jednak jest możliwe że przed ukończeniem Windows 10 dla telefonów (którego to obecna pierwsza wersja wydana w Windows Insider powoduje dość bolesne doświadczenia) dostaniemy jeszcze GDR2 do 8.1.
2. Dostęp do katalogu systemowego na karcie pamięci
Zastanawiało was kiedyś gdzie dokładnie zapisywane są aplikacje przenoszone na kartę pamięci? Katalog WPSystem jest odpowiedzą na to pytanie. Znajduje się on w głównym katalogu na karcie SD, przechowuje wszystkie aplikacje zainstalowane na tym nośniku, oraz ich ustawienia. Katalog ten jest zaszyfrowany, a klucz do niego jest inny dla każdej instalacji systemu i właśnie z tego powodu nie mamy dostępu do swoich aplikacji zainstalowanych na karcie pamięci po hard resecie telefonu.
Dzięki programowi z nieocenionego forum xda-developers możemy odblokować dostęp do tego katalogu, a także edycję. Otwiera to nam całkiem spore możliwości. Mamy teraz dostęp do katalogów aplikacji ze Sklepu, a nie tylko tych instalowanych z poza niego przez WPPT, wykorzystując zwykły menedżer plików w telefonie (polecam Aerize Explorer, przetestowany z WPSystem, działa też specjalna scrackowana zmodyfikowana edycja płatnego Pocket file managera, której z wiadomych powodów nie udostępniam (sklepowa wersja, nawet płatna nie zadziała z katalogiem WPSystem).
Możemy np. dopisać sobie miliard punktów w Hill Climb Racing edytując plik konfiguracyjny gry. Możemy wyciągnąć ściągnięty plik np. w aplikacji Youtube lub Chomikuj. Możemy także zrobić sobie backup ustawień aplikacji, które potem przywrócimy np. po hard resecie. Możemy też zmienić nazwę, lub ikonę dowolnej aplikacji. Oczywiście wszystko to robimy na aplikacjach zainstalowanych na karcie pamięci, a więc potrzebny jest telefon z ich obsługą (pozdrawiam użytkowników „flagowców” 920 i 930 :P).
3. Dostęp do rejestru
Z powyższej metody dostępu do aplikacji na karcie pamięci wynikła ciekawa sprawa. Otóż jak wiadomo niektóre aplikacje ze tworzone przez Microsoft/Nokie (np. wyżej wspomniany Preview for Developers) mają większe uprawnienia niż zwykłe aplikacje innych twórców. Skoro mamy pełen dostęp do takiej aplikacji po przeniesieniu jej na kartę pamięci to co by się stało jeśli skasujemy ją i podmienimy jej pliki plikami innej aplikacji? System myślałby że nasza aplikacja jest właśnie tą przykładową PfD i przyznałby jej rozszerzone uprawnienia. Tak właśnie działa program CustomWPSystem.
Program ten umożliwia podmianę dowolnej aplikacji i przyznanie jej większych uprawnień. Co konkretnie zyskujemy? Możemy przeglądać rejestr np. w programie CustomPFD i edytować niektóre jego klucze. Nie daje nam to niestety pełnych uprawnień do każdego klucza, ale to co jest i tak pozwala na całkiem sporo modyfikacji:
- dodanie własnego akcentu kolorystycznego
- podmiana bootscreena i ekranu wyłączania
- odblokowanie dostępu do całej partycji systemowej z poziomu komputera
- podszycie się pod inny telefon, przez co można cierpieć katusze testowania niestabilnej alfy Windows 10 także na niewspieranych oficjalnie urządzeniach lub ściągać aplikacje tylko dla Nokii mając np. HTC.
Podsumowanie
Jak na razie Windows Phone nie daje nawet częściowo możliwości modyfikacji takiej jak w Androidzie, jednak to co jest daje nam już całkiem spore pole do popisu. Co pokaże przyszłość? Przede wszystkim Windows 10 dla telefonów. Z uniwersalnymi aplikacjami, nowym wyglądem mało już przypominającym Modern UI i miejmy nadzieje większa ilością opcji i możliwości modyfikacji. Póki co używanie pierwszego buildu udostępnionego publicznie jest oznaką sporego masochizmu. Czas pokaże czy będzie lepiej…