Techvortal znów działa po przeniesieniu na inny serwer (Chwalcie Pana). Brick macierzy dyskowej w Azure potwierdza doskonale to wszystko co myślę o chmurze i jej „niezawodności”… Na szczęście wasz administrator już bez wąsa jest mądry i robi zawsze backupy. W końcu mogę wziąć się za pisanie artykułów na bloga. Zapewne wielu z was słyszało że Windows 8 dłużej „trzyma” na baterii. Sprawdzimy to. Dzisiaj będzie opis testów jakie przeprowadziłem niedawno na laptopie odzyskanym ze złomu. Przekonamy się jaki wpływ ma system operacyjny na długość pracy baterii laptopa lub innego urządzenia mobilnego. Zapraszam.
Windows 8 był systemem opisywanym i testowanym u nas praktycznie z każdej strony, tak więc nie ma już co dodawać. Wśród wielu wad tego systemu jedną z zalet o której najczęściej się mówi jest znakomite zarządzanie energią i czas na baterii o wiele dłuższy niż w innych systemach, nie jest to dziwne gdyż ten system był projektowany głównie pod urządzenia przenośne. Pisarz na swoim Lenovo Z580 ma na Win 8 nawet dwa razy dłuższe czasy działania na baterii niż na Win 7. Podsunęło mi to pomysł na zrobienie własnych testów. Wiadomo że w Sandy Bridge wprowadzono nowe stany energetyczne które efektywnie wykorzystuje jedynie Ósemka, ponieważ Intel i Microsoft podpisali jakieś porozumienie swego czasu. Co jednak będzie na starszych procesorach których twórcy nawet w największych koszmarach nie spodziewali się że będzie tam kiedykolwiek uruchamiany taki kaflowy potwór jak Windows 8?
Zdobyłem sprzęt który idealnie nadaje się do takich testów, laptop BenQ Joybook P51. Trzeba go wygrzewać co jakiś czas z powodu wady BGA. Jako że wymiana chipsetu jest nieopłacalna, bo byłaby droższa niż ten cały laptop zamówiłem klientowi nowego bez wady fabrycznej, a ten wziąłem w rozliczeniu. Oto parametry tego sprzętu:
AMD Turion X2 TL-60 (2 rdzenie po 2 Ghz, 65nm, bajer w stylu obsługi VT-x)
2GB RAM DDR2 667Mhz
Nieszczęsny Geforce Go 6100 z wadą BGA
HDD 120GB Hitachi 7200RPM SATA
Sprawna bateria która ma wear level tylko 24% 🙂
Mimo całkiem sporej wydajności którą zapewniają dwa rdzenie i dysk 7200RPM sprzęt ten nie należy na pewno do energooszczędnych nowoczesnych laptopów, układy wykonane w starych procesach technologicznych pobierają dużo prądu i grzeją się dość znacznie, więc bardzo ciekawiło mnie jak na tym sprzęcie będzie wyglądało zarządzanie zasilaniem. W teście udział wzięły Windows XP SP3, Windows 7 SP1 i Windows 8 RTM, wszystkie systemy były uaktualnione. Jak przebiegały te testy? Instalowałem po kolei każdy system wraz ze sterownikami które były najnowsze jakie mogłem zainstalować (przykładowo Nvidia zarzuciła wsparcie dla tej karty i najnowsze sterowniki to 179.67). Następnie ładowałem baterie do pełna i mierzyłem czas działania każdego systemu na minimalnej jasności ekranu, bez podłączonego żadnego urządzenia zewnętrznego i z włączonym wifi. Żeby wyniki były bardziej realistyczne normalnie korzystałem z systemu przeglądając Internet (Chrome) i pisząc z ludźmi przez WTW. W tle były otwarte programy CoreTemp, HyperDesktop, AdFender i standardowe usługi każdego systemu, gdyż żadnego z nich nie dostosowywałem dla zwiększenia realizmu typowego użytkowania. Czas był mierzony stoperem od 100% naładowania do momentu kiedy zarządzanie zasilaniem przełączy komputer w stan uśpienia (na każdym systemie ustawiłem poziom krytyczny na 5%).
Na pierwszy ogień poszedł Windows XP (niestety kotek zginał dla dobra nauki). Ten dość leciwy sprzęt dobrze sprawuje się pod tym leciwym systemem, czas pracy wyniósł dokładnie 105 minut. Czyli jedną godzinę i czterdzieści pięć minut, i to jest nasz wynik wyjściowy do którego będą porównywane kolejne systemy.
Po XP zainstalowałem Windows 7, żeby dać mu równe szansę wyłączyłem całkowicie Aero, system ten działał oczywiście lepiej od XP, ale mimo posiadania nowszych opcji zarządzania energią trzymał na baterii krócej niż XP – 98 minut. Długo się zastanawiałem co mogło spowodować taki wynik, najbardziej prawdopodobnym rozwiązaniem jest to że w tle siódemki działa o wiele więcej usług przez co procesor rzadziej przechodzi w niższe stany energetyczne a dysk twardy nie ma okazji by się wyłączyć z powodu braku używania. Mimo wszystko jestem w stanie poświęcić te kilka minut byle tylko nie używać archaicznego XP…
Po zainstalowaniu Windows 8 byłem sceptyczny czy będzie działał dłużej nawet od Siódemki. Brak możliwości wyłączenia DWM sprawił że procesor graficzny był ciągle obciążony, w dodatku procesor i dysk też były bardziej używane z powodu np. wbudowanego Windows Defender. Jednak już po kilkunastu minutach pracy na baterii system raportował że wyczerpuje się ona wolniej… Ostateczny czas pracy mnie zaskoczył – 112 minut, prawie 2 godziny…
Jaki z tego morał? Windows 8 pracuje dłużej na baterii mojego laptopa o kwadrans dłużej. Czy to dużo? W pewnych okolicznościach dodatkowy kwadrans pracy z dala od zasilania może nawet uratować życie. Według testów internautów i dużych portali zajmujących się hardware potwierdzają że różnica wynosi od 10% do nawet 50% na nowszych urządzeniach. Wiele można powiedzieć o Windows 8, ale trzeba przyznać że optymalizacja zarządzania zasilaniem i czas pracy na baterii są jego naprawdę dużymi atutami co potwierdza że system ten świetnie nadaje się na komputery przenośne.