AM-DX cz. 1 – Wprowadzenie i pasma

dorchester_antenna_1Witam wszystkich czytających mój drugi już wpis na blogu Techvortalu. Pragnę nim rozpocząć serię artykułów, w których będę poruszał w prosty – jednak nie powierzchowny – sposób i bez zbędnego hejtu zagadnienia wprowadzające w niewątpliwie szeroki (i być może interesujący) temat AM-DX. Mam nadzieję, że uda się zarazić choć kilka osób radiowym bakcylem. 🙂

O co w ogóle chodzi?

Większości osób radio kojarzy się jedynie z grającym pudełkiem, odbierającym pobliskie stacje. Najczęściej jest to pudełko, które odbiera pasmo fal ultrakrótkich (w skrócie UKF CCIR). To pasmo częstotliwości mieści się w przedziale 88-108 MHz. W krajach wschodnich używa się dodatkowo pasma UKF OIRT (66-74 MHz, nieaktywne w Polsce po roku 1999), natomiast w Japonii stacje UKF nadają w przedziale 76-90 MHz. Fale ultrakrótkie mają zasięg horyzontalny, przez to odbiór odległych stacji jest możliwy bardzo rzadko. Tymi falami nie będziemy się jednak zajmować.

Mało kto wie, że bez specjalnego sprzętu satelitarnego, internetowego, lecz za pomocą zwykłego radia można słuchać rozgłośni z najodleglejszych zakątków świata. Jest to możliwe dzięki falom krótkim (pasmo 2-30 MHz). Te fale rozchodzą się z kolei w dwojaki sposób: rozróżniamy falę przyziemną i jonosferyczną. Fala przyziemna ma niewielki zasięg (od kilku do kilkudziesięciu km) i zapewnia stabilny odbiór. Fala jonosferyczna natomiast bez problemu obejmuje swoim zasięgiem tysiące kilometrów, jednak może zdarzyć się, że sygnał będzie ulegał zmianom natężenia, tzn. okresowo będzie zanikał, po czym powracał. Na występowanie tego zjawiska ma wpływ przede wszystkim odległość i ukierunkowanie anteny nadawczej.

Falami krótkimi, ze względu na ogromny zasięg, interesują się z przyczyn oczywistych nadawcy radiowi, chcący dotrzeć do słuchaczy zagranicznych. Wbrew pozorom, wciąż nie jest to wymarły zakres, a oferta programowa jest duża.

Na tych falach można usłyszeć nie tylko rozgłośnie radiowe, ale również komunikację morską, lotniczą, nielicencjonowane rozgłośnie radiowe (potocznie zwane pirackimi) rozmowy telefoniczne, a także zakodowane kluczem jednorazowym (a więc niemożliwe do rozszyfrowania) transmisje przeznaczone dla szpiegów… O tym, co, gdzie i kiedy można usłyszeć, będę szerzej pisał w przyszłości.

AM to jednak nie tylko fale krótkie. Bardzo ważne są jeszcze pozostałe dwa zakresy.

Fale długie (153-270 kHz, raster 9 kHz) to pasmo, na którym uzyskuje się stabilny odbiór na dużych odległościach, jednak wpływ jonosfery jest relatywnie niewielki w porównaniu z innymi zakresami. Mówiąc prostszym językiem: zasięg stacji długofalowych nie powiększa się znacznie nocą. Fale długie są więc wykorzystywane przez stacje, które chcą pokryć swoim zasięgiem możliwie duży obszar (nie dziwi fakt, że tańszy w utrzymaniu jest jeden silny nadajnik, niż sieć przekaźników małej mocy). Warto zaznaczyć, że ten zakres jest wykorzystywany przez radiofonię jedynie w Europie i azjatyckiej części Rosji. W innych miejscach świata usłyszymy tam jedynie sygnały radiolatarni bezkierunkowych (w skrócie NDB). O radiolatarniach również napiszę więcej w przyszłości.

Fale średnie (Europa, Azja: 522-1611 kHz, raster 9 kHz; obie Ameryki: 520-1710 kHz, raster 10 kHz) nie mają tak dużego zasięgu dziennego jak fale długie. Silne nadajniki średniofalowe można w dzień odbierać w odległości ok. 300 km. Sytuacja ta zmienia się jednak w nocy, kiedy ich zasięg zwiększa się wielokrotnie, a sygnały jonosferyczne często odbierane są zupełnie stabilnie. Jest to pasmo wykorzystywane zarówno przez radiofonie krajowe i niektóre zagraniczne. Zauważyliście zapewne, że w obu Amerykach ten zakres jest „szerszy”. Nie oznacza to jednak, że u nas jest on zupełnie pusty. Wieczorami „opiekują się” nim głównie holenderscy i greccy piraci.

Opisałem pokrótce charakterystykę propagacji fal długich i średnich. Są to fale, które – w mniejszym bądź większym stopniu – powiększają swój zasięg nocą. Teraz powrócę do fal krótkich. Propagacja na tych falach wygląda trochę inaczej. Zacząć należy od tego, że fale krótkie zostały podzielone na pasma, które określa się w skrócie przybliżoną długością fali. Poniżej prezentuję podział pasm radiofonicznych. Oznacza to, że na częstotliwościach mieszczących się w granicach tych pasm można usłyszeć stacje radiofoniczne, natomiast poza nimi – wszystkie inne rodzaje emisji. Z niektórych (niewymienionych tutaj) pasm mogą korzystać zarejestrowani operatorzy amatorskich stacji radiowych – tzw. krótkofalowcy. Tego tematu nie będę jednak poruszał w tej serii wpisów, ponieważ pragnę skupić się na radiofonii.

(długość fali w metrach-częstotliwość w kHz)

120m: 2300-2495

90m: 3200-3400

75m: 3900-4000

60m: 4750-4995

49m: 5900-6200

41m: 7200-7450

31m: 9400-9900

25m: 11600-12100

22m: 13570-13870

19m: 15100-15800

16m: 17480-17900

15m: 18900-19020

13m: 21450-21850

11m: 25670-26100

Ostatnie z tych pasm jest niemal całkowicie puste, ponieważ zostało przeznaczone pod lokalną radiofonię DRM. Po ponad 10 latach rozwoju można stwierdzić, że ten system odniósł kompletną porażkę. O tym, dlaczego tak się stało, wspomnę przy okazji omawiania rodzajów transmisji na falach krótkich.

Najogólniej rzecz ujmując, pasma częstotliwości powyżej 10 MHz są najbardziej użyteczne w ciągu dnia. Wtedy można na nich odbierać odległe stacje (średniej i dużej mocy) z bardzo dobrym rezultatem. W nocy stają się one „puste”, a do życia powracają pasma poniżej 10 MHz. Wtedy to właśnie na nich można odbierać odległe stacje, również małej mocy.

W dzisiejszym wpisie zbliżam się już do końca. Czekam oczywiście na komentarze, pytania (na które oczywiście w miarę możliwości odpowiem) i ewentualne hejty. 🙂 Uważnym czytelnikom dziękuję za uwagę.

W następnym odcinku serialu będzie mowa o rodzajach odbiorników, później z kolei przejdę do anten odbiorczych, by następnie skupić się na najciekawszych rozgłośniach krótkofalowych.

73!