Nie tak dawno głośno było na temat problemów z dyskami SSD koreańskiego producenta Samsung. Konkretnie chodziło o serię 840 EVO, w której wykryto poważny błąd powodujący ogromny spadek wydajności. Na szczęście Samsung nie zostawił użytkowników bez wsparcia i tak jak zapowiadał kilka tygodni temu tak też się stało – wydana została aktualizacja firmware, która rzekomo ma naprawić problem.
Kłopotów z początku nie było łatwo wykryć, gdyż ujawniały się dopiero po kilku tygodniach. Występowały one w chwili, gdy posiadaliśmy na dysku dość stare pliki. Ich prędkości odczytu mogły być bardzo niskie = utrata wydajności. Osobiście dowiedziałem się już o tym w okolicach września i jako posiadacz dysku z tej serii 120GB sprawdziłem i także dopadł mnie ten problem.
Zabawne jest to, że w normalnym użytkowaniu komputera kompletnie nie czuć tego, że dysk jest tak powolny (najwyraźniej niskie czasy dostępu nadal robią swoje), zauważyć można to dopiero przy kopiowaniu plików lub ogólnie odczycie dużego pliku.
Tymczasową metodą na to okazało się… odczytanie plików i ich ponowne zapisanie, pomógł mi w tym program DiskFresh, który faktycznie zadziałał… ale na niezbyt długo, bo po blisko miesiącu znów widać, że jednak coś jest nie tak…
Samsung potraktował sprawę na poważnie, chyba zdaje sobie sprawę z tego, że takie potknięcie mogłoby go sporo kosztować. Zatem wczoraj dostaliśmy nową wersję oprogramowania o oznaczeniu EXT0CB6Q.
Dla tych, którzy jeszcze nie wykonali aktualizacji możemy to zrobić ściągając nowy firmware dostępny na stronie producenta:
Program po uruchomieniu przystąpi do działania. Wgrywanie samego firmware’u trwa jakieś kilka sekund, potem następuje restart, a po restarcie dalej coś „mieli” przez dobre kilkadziesiąt minut. Podejrzewam, że działa na podobnej zasadzie co tamten program, którego użyłem do odświeżenia plików, ale to tylko moje domysły 🙂
I rezultaty? Miejcie na uwadze fakt, że z tego dysku mam uruchomiony system, więc może być delikatne odchylenie.
Jak widać problem ustąpił… Przynajmniej na chwilę obecną jest dobrze… i mam nadzieję, że tak pozostanie 🙂