Od wieków ludzkość stara się odpowiedzieć na pytania jakie sama sobie zadaje. Ludzka ciekawość i chęć poznawania świata zaprowadziła nas tu gdzie teraz jesteśmy. Jedną z najważniejszych rzeczy jakie ludzie zawsze chcieli znać jest ich własna przyszłość. Któż nie chciałby znać przyszłości? Wiedza ta czyniłaby kogoś kto ją posiądzie kimś niezwykle potężnym, umiejętny strateg i wódz mógłby przewidzieć poczynania wroga wygrywając wojnę i zmieniając bieg historii. Grający na giełdzie dysponujący wiedzą jak bardzo wzrosną lub spadną akcje danych spółek szybko zarobiłby morze gotówki. Wreszcie zwykły człowiek znając numery lotto dla przyszłego losowania rozwiązałby swoje problemy finansowe, a znajomość błędów jakie popełnimy w życiu pozwalałby się z nimi zmierzyć jeszcze zanim nastąpią i nim zapobiec.
Próbowano wielu metod, począwszy od wszelkiego rodzaju dziwnych rzeczy typu astrologia, wróżby ze szklanej kuli albo ręki. (chciałbym pozdrowić przy okazji pewną wredną cygankę która w wieku 7 lat powiedziała mi zginę młodo i umrę w samotności, to było najgłupiej wydane 20zł w moim życiu). W końcu gdy racjonalne metody opisywania świata zwyciężyły nad ciemnotą pojawiły się logiczne metody przewidywania różnych aspektów przyszłości w oparciu o dane którymi dysponujemy obecnie. W tym wpisie pobawię się w futurologa i opiszę jak będzie wyglądała przyszłość odległa od naszych czasów o równe 200 lat. Czemu akurat tak dość odległa przyszłość? Bo przewidywanie 20-50 a nawet 100 lat do przodu jest trochę oklepane, ponadto opisując odległą przyszłość można kreatywnie przedstawić np. technologiczną osobliwość. Zakładam że w historii nie będzie żadnych apokaliptycznych wojen albo kataklizmów, co najwyżej takie po których ludzkość może się podnieść w ciągu kilku dekad. Jeśli to wszystko się nie sprawdzi, mam to w dupie i tak nie dożyję, a jeśli się sprawdzi to i tak będę to miał w dupie ale chociaż będę cytowany po 200 latach jako wizjoner… (więcej…)